Mistrzostwa Świata w piciu zyntycy za nami. W niedzielę w podhalańskim Nowem Bystrem zmierzyło się kilkunastu zawodników w tej niecodziennej imprezie. Startujących podzielono według płci i panie miały nieco mniejsze porcje do wypicia. Rekordziści wśród zawodników potrafili litr tego niezwykle pożywnego napoju skonsumować poniżej 8 sekund. Panie miały nieco łatwiejsze zadanie bo piły na czas „zalewie” pół litra zyntycy. I tu najlepsze zawodniczki schodziły poniżej dziesięciu sekund. Murzasichle noclegi zaprasza.
Startujących w zawodach dopingowało kilkaset osób zebranych na widowni dzisiejszych zawodach pod Tatrami. Górale zaś przyznawali po cichu, że zawodnicy już na kilka dni przed startem byli na ścisłej diecie, żeby dać sobie radę z potężną porcją owczego przysmaku. Ceprom warto wyjaśnić, że zyntyca to serwatka z mleka owczego, ściętego tzw. podpuszczką. Zyntyca to produkt niejako uboczny który powstaje przy produkcji buncu i oscypków na podhalańskich bacówkach. Zyntyca występuje w dwóch postaciach – świeża i słodka lub po kilku już dniach skwaszona. Górale wierzą, że zyntyca ma ogromne właściwości lecznicze. Wszystko wskazuje więc na to, że dzisiejszym zawodnikom wypicie takiej ilości owczego przysmaku wyjdzie tylko na zdrowie.