Historycznie o Zakopanem

Zakopane noclegi cieszy się dużą popularnością. Powstało na mocy przywileju króla Stefana Batorego z roku 1578 (oryginalny tego przywileju zaginął).

W XII i XIII wieku Tatry z całym Podhalem były własnością królewską. Polskimi Tatrami zarządzał starosta nowotarski, a ziemią nad Dunajcem, starosta czorsztyński. Tatry Słowackie z Orawą, Liptowem i Spiszem należały do króla węgierskiego.

Nazwa Zakopane pojawiła się już w dokumencie króla Zygmunta III Wazy z 20 kwietnia 1630 roku. Jej pochodzenie związane jest ze słowem „Zakopane” (karczowisko) i pierwotnie brzmiało Za Kopane. Osadnictwo w Tatrach było w owym czasie niewielkie. Jak głosi tradycja, pierwszymi osadnikami w rejonie dzisiejszego Zakopanego byli chłopi i mieszczanie uciekający przed gniewem świeckich i duchownych panów.

Chcąc zalegalizować swój pobyt na ziemi królewskiej, zakopiańscy osadnicy wysłali delegacje do króla. Złośliwi twierdzą, że przedstawili królowi Michałowi Korybutowi Wiśniowieckiemu do zatwierdzenia dokumenty przywilejów, które rzekomo nadal ich przodkom sam Stefan Batory w 1578 roku. Michał Korybut Wiśniowiecki nie zgłębiał jednak prawdziwości przedstawionych mu pergaminów i w 1670 roku zatwierdził prawa mieszkańców wsi. Ziemia przynosiła jednak niewielkie plony, dlatego jej mieszkańcy szukali często innych sposobów bytowania kłusowali w pańskich i królewskich lasach, podkradali drewno, a także często napadali na kupców i podróżnych, rabując ich dobytek.

Legendarnym zbójnikiem był żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku Jura Janosik z Terechowej na Słowacji. Zginął powieszony za żebro na haku z wyroku sądu w Liptowskim Mikulaszu. O jego odwadze i hojności długo opowiadano po obu stronach Tatr. Po polskiej stronie Tatr najbardziej znanymi zbójnikami byli Tatar, Mateja i Mardula. Zbójnickie przygody i historie utrwalił w swych opowieściach Kazimierz Przerwa-Tetmajer.

Do tej pory mieszkańcy Tatr opowiadają o zbójnickich skarbach ukrytych w górach i na potwierdzenie swych słów pokazują znaki wyciosane na skałkach lub w głębi jaskiń. Niestety nie są to pozostawione przez zbójników tajemne wskazówki, to znaki pracujących tam górników i hutników.


Możliwość komentowania jest wyłączona.